Gdy Dacia robi naprawdę duże zamieszanie na rynku, to można się spodziewać bardzo dobrej ceny. I tak też się stało w przypadku Dacii Spring Electric, która wjeżdża w segment elektrycznych hatchbacków, niczym Logan w segment małych sedanów w 2004 roku.
Dacia Spring Electric – co dostaniemy za 76 900 zł.
Model Spring Electric został zaprezentowany już miesiąc temu we Francji i wiemy, że bazowy model będzie miał klimatyzację, LED-y do jazdy dziennej, 14-calowe felgi, radio z USB i Bluetooth. Środek „przyozdobi” materiałowa tapicerka, a zewnątrz uświadczymy biały lakier. Nie jest to szczyt marzeń za 77 tysięcy.
Skoro przy wyposażeniu jesteśmy – powstanie oczywiście bogatsza wersja Dacii Spring Electric i ma kosztować 87 400 zł i będzie mieć na pokładzie Android Auto/CarPlay, radar cofania z kamerą, a także obsługę ładowania DC i 6 poduszek powietrznych. Taki wariant brzmi już nienajgorzej – problem jednak jest taki, że ta bogatsza wersja, będzie wersją specjalną. I to specjalną, w każdym tego słowa znaczeniu – powstanie bowiem raptem 60 egzemplarzy na nasz rynek.
Samochód będzie posiadał baterię 26,8 kWh co ma się przekładać na zasięg 225 km zgodnie z WLTP. Silnik rozwinie 33 kW oraz 125 Nm momentu obrotowego. Całość przełoży się na prędkość maksymalną 125 km/h.
Dacia Spring, a konkurencja. Jaka konkurencja?
Największa zaleta Dacii (w ogóle jako marki) jest cena. W przypadku Springa może być to także wada, bo 77 tysięcy za mały, goły samochód to sporo – ja wiem, że elektryczny, ale wciąż. Bezpośredniej konkurencji nie ma co się spodziewać zbyt szybko w takim przedziale, jednak są jeszcze hybrydy. W podobnej cenie (80 900 zł) można kupić nową Toyotę Yaris Comfort z napędem hybrydowym 4 generacji – samochód wprost świetny. Nowy Yaris wygląda bardzo dobrze, powstał na innowacyjnej platformie TNGA, a ponadto oferuje w tej cenie adaptacyjny tempomat, kamerę cofania czy Android Auto/Apple CarPlay. Taki samochód wg. producenta spala niecałe 4l benzyny.
Dacia Spring Electric – kiedy ruszą dostawy?
Model został już oficjalnie zaprezentowany i można rezerwować. Realnie jednak zamówienia będą przyjmowane w czerwcu tego roku, a pierwsze dostawy do klientów będą mieć miejsce we wrześniu. Przewidziano także wersję Cargo – ta jednak nie ma jeszcze określonej ceny, a realnie pojawi się na rynku z początkiem przyszłego roku.