Nieustannie zmieniające się trendy w kontekście zakupu samochodu, sprawiają, że na rynku wtórnym jest coraz więcej ofert samochodów poleasingowych – czy auta poleasingowe to dobry wybór? Jakie są wady i zalety?
Sprzęt poleasingowy to wątek ciekawy – pozwala „wyrwać” okazje w wielu branżach. Kilkuletni sprzęt poleasingowy, to nie tylko samochody. W ten sposób możemy nabyć profesjonalne narzędzia specjalistyczne, czy mnóstwo różnej elektroniki. Niesie to istotne korzyści – zwłaszcza w przypadku zakupów „na firmę”, ale sprzętem poleasingowym możemy także się zawieść.
- Auta poleasingowe – zalety
- Cesja leasingu – co to jest i jak działa?
- Wady samochodów poleasingowych
Auta poleasingowe – zalety
Samochód pochodzący z leasingu, to używany pojazd jak każdy inny i w kontekście jego stanu, nie różni się niczym od tego kupowanego prywatnie. To oczywiście teoria, a generalizować nie można – do zakupu każdego używanego pojazdu należy podejść indywidualne, bo poprzedni właściciel mógł o auto dbać lub nie – niezależnie od formy finansowania.
Jakie zalety niesie za sobą zakup pojazdu w ten sposób, które trudno znaleźć w przypadku zakupu prywatnego?
- Zakup samochodu poleasingowego prawie na pewno wiąże się z wystawieniem przez sprzedawcę faktury VAT – to naturalnie pozwala optymalizować podatki, jeśli zamierzamy pojazd wykorzystywać w firmie.
- Auta poleasingowe sprzedają głównie duże podmioty, które są na tyle elastyczne, że istnieje sporo możliwości wygodnego sfinansowania zakupu, a także ewentualnych wymian.
- Samochody poleasingowe są (ale nie muszą) być dobrze utrzymane w kontekście wszelkich serwisów okresowych i ogólnego stanu pojazdu.
- Podmioty finansujące nowe samochody w formie leasingu, często wymagają wykupienia polisy AC w wersji premium – jeśli do poważniejszych napraw doszło – są wykonane z zasady dobrze w ASO.
Cesja leasingu – co to jest?
Małym wątkiem pobocznym jest cesja leasingu. To nic innego jak przepisanie umowy o finansowanie na nowy podmiot (fizyczny/gospodarczy). Użytkownicy aut decydują się na cesję leasingu najczęściej z dwóch powodów. Pierwszy to wcześniejsza chęć zmiany pojazdu na inny/nowszy. Drugi, to sprawy finansowe – w ciągu kilku lat sytuacja finansowa potrafi obrócić się kilkukrotnie, a właściciele finansowanych leasingiem pojazdów pozbywają się go. Ten drugi powód pozwala zwłaszcza znaleźć dobrą okazję.
Cesja leasingu działa w ten sposób, że bieżący użytkownik samochodu, który podpisał umowę na finansowanie pojazdu przepisuje obowiązki wynikające z umowy na nowego właściciela. Te obowiązki to opłacanie rat, dbanie o pojazd zgodnie z umową, czy nieprzekraczanie dopuszczalnego limitu kilometrów.
Warto zaznaczyć, że podmiot finansujący nie musi się zgodzić na cesję, a same warunki dot. limitu kilometrów, ilości rat i ich wysokości są elastyczne.
Najczęściej użytkownik, chcący dokonać cesji umowy leasingowej wymaga także wpłaty odstępnego. Jest to dowolnie wskazana przez „sprzedającego” kwota, która ma niejako kompensować dotychczasowe wydatki, które poczynił obsługując samochód.
Cesja leasingu Audi RS5 z 2019 roku finansowanego w polskim banku:
- Do spłaty pozostało: 50 z 71 rat w wysokości 3676 PLN netto (4520 PLN brutto).
- Wykup samochodu – 100 000 PLN brutto
- Odstępne – 40 000 PLN brutto
Na tym przykładzie widać, że możemy przejąć 2-letnią umowę. Poza oczywistą zgodą banku będziemy musieli zapłacić „od ręki” właścicielowi 40 000 PLN, przez ponad 4 lata opłacać ratę w wysokości 3676 PLN netto, a na koniec zdecydować się czy chcemy wykupić samochód za 100 000 PLN brutto.
Wady samochodów poleasingowych
We wstępie napisałem, że pojazdy poleasingowe są autami używanymi jak każde inne i, że do ich zakupu należy podchodzić indywidualnie. Trzeba zbadać ich stan, bez względu na to czy sprzedającym jest duży bank, mała wypożyczalnia aut, czy osoba prywatna.
Samochód poleasingowy, a samochód poleasingowy to mogą być dwie różne kwestie. Leasing jest jedynie formą finansowania – tak samo wykorzystywaną przed duże floty obsługujące Toyoty Auris robiące 100 000 km rocznie, jak i zatrudniającego 20 osób przedsiębiorcę, który wymarzył sobie nowe BMW, co by wyglądać u klienta dobrze. Oba są samochodami poleasingowymi i oba są niejako samochodami służbowymi – zarabiają. Przy czym, nasz przykładowy Auris będzie miał przez 3 lata prawdopodobnie wielu kierowców, którzy się z autem aż tak nie związują, bo jest głównie narzędziem. I taki samochód, może (choć nie musi), być w takim stanie, że nawet okazjonalna cena zakupu może nie mieć sensu ekonomicznego, bo on sam będzie wymagać finansowych nakładów w celu doprowadzenia go do porządku.
Poza zużyciem pojazdu należy zwrócić uwagę na kilka kwestii.
- Auta flotowe, sprzedawane później jako poleasingowe często mają dość ubogie wyposażenie i/lub mało-atrakcyjny silnik.
- Wysoki przebieg – jeśli samochód jest dobrze utrzymany, a „nalot” jest autostradowy, nie stanowi to dużego problemu, warto jednak zainteresować się, jak samochód był eksploatowany.
- Warto dokładnie zbadać stan blacharki – flotowe samochody z dużymi przebiegami to często pojazdy, które na wnętrze garażu nie wiele się napatrzyły.
Auta poleasingowe – podsumowanie
Dynamika rynku finansowego sprawia, że ofert aut poleasingowych będzie coraz więcej. Mówiąc auta poleasingowe, należy także mieć na uwadze pojazdy wynajmowane – także w kwestii cesji. Cesje same w sobie są różne – niektóre wyjątkowo korzystne, inne zaś mocno „przegięte” – wszystko zależy od tego, jaką umowę zawarł pierwotny kupiec i jaką kwotę odstępnego żąda.
Na pewno nie można się odgórnie bać aut poleasingowych – te droższe, bardziej reprezentacyjne, to są najczęściej samochody „prywatne” finansowane za pomocą leasingu w celu optymalizacji podatkowej. Te typowo flotowe są w różnym stanie, ale da się wyłuskać wady i ocenić, czy auto się nada do dalszej bezproblemowej eksploatacji, czy nie. Zaoszczędzone środki mogą posłużyć do poprawienia stanu kilkuletniego auta. Szukasz dla siebie kolejnego samochodu? Odwiedź zakładkę porady i dowiedz się więcej na temat zakupu pojazdu.
